poniedziałek, 29 grudnia 2014

02. "Ej! Ej! Ej! Ej!"

Czarnowłosa rozglądała się do o koła licząc, że znajdzie jakąś szczelinę i znalazła, była nie wielka, ale znakomita, by obie siostry mogły się w niej przecisnąć.

-Ala! Nie idź tu! To niebezpieczne! - krzyczała Kara która próbowała zrobić ze stołów jakby płoty, które mają podtrzymywać dach.

-I co?! W nosie to mam, wole zginąć razem z tobą, niż patrzeć jak giniesz! - krzyknęła Ala, a jej oczy błysnęły jakby była jakaś malutka gwiazdka. Ala przecisnęła się przez szczelinę i podbiegła do siostry przytulając ją, a reszta się gapiła.

-Jakie jesteście głupie! - krzyknęła lalunia (Weta) - To się zapada, a wy się przytulacie... żałosne

-Przy najmniej mamy kogoś na kim nam zależy, a nie kosmetyki, czy kurde jakieś ubrania... - powiedziała Ala, która chciała ją już po prostu zamordować, a jej truchło pozostawić w stołówce.
Nagle stoły zaczynały się łamać obie dziewczyny szybko spojrzały na zawalający dach i stoły, które się łamały.

-Teraz! - krzyknęła Kara i obie siostry ruszyły wprost na szczelinę, nie mogły się na raz wcisnąć, więc Kara poszła pierwsza, a czarnowłosa tóż za nią.

=============================================================

-Ej! Ej! Ej! Ej! - krzyczał głos, który był za Alą, a była to Dinla-szkolna dziennikarka.

-Co? - zapytała czarno oka stojąc w korytarzu razem z Karą i Dinlą
-Czy to prawda, że wasi rodzice porzucili Cię i ją? - spytała po czym wskazała palcem na Karę, a brunetka się zaciekawiła.

-Nie chce o tym gadać - powiedziała Ala po czym chciała już kierować się w kierunku swojego pokoju, ale Dinla złapała ją za nadgarstek

-Odpowiedź! - krzyknęła ze złością

-Szklanka Cię to obchodzi! - krzyknęła szatynka i wyrwała swój nadgarstek po czym skierowała się razem z Karą do pokoju

-Oh... dowiem się tego... zobaczysz! - powiedziała Dinla w myślach, udała, że odchodzi od pokoju sióstr, ale tak naprawdę podsłuchiwała przed drzwiami.

---------------------------------------------------


The End

Tu Allyia (Ala) z rozdziałem 2, trochę szalonym... i całkiem szalonym xD
Myślę, że się spodobało,  a następny rozdział ze strony Kary myślę, że będzie za niedługo :)


Komentujesz --> Motywujesz

//Allyia


01. Dziwne zjawisko

Ala siedziała znudzona na lekcji geografii. Malowała jakieś wzorki w zeszycie i zastanawiała się.. po co jest szkoła. Kara zaś słuchała uważnie każdego słowa nauczyciela i notowała podane na tablicy przykłady.

- Kara, nie mów, że Ciebie to interesuje.- zagadała Ala do brunetki.

- Wiesz, to w pewnym sensie będzie nam kiedyś potrzebne.- powiedziała słusznie niebieskooka.

- Słuchaj! Jesteśmy same, jakoś dajemy sobie rade! To czemu..

- Oj skończ już, nie chce się z tobą kłócić. I nie chcę iść do dyrektora za rozmawianie na lekcji.- przerwała zdenerwowana już dziewczyna. Kara denerwowała się bardzo szybko, jest nerwową osobą. Ala nie zastanawiając się długo oparła się o krzesło i znowu zaczęła rysować w zeszycie. Po lekcji postanowiły pójść do stołówki. Były już przy drzwiach. Kiedy chciały je otworzyć one otworzyły się szeroko odpychając dziewczyny do tyłu.

- Ała.- powiedziała czarnowłosa. To była Weta. Dziewczyna, która wszystkich denerwuje oraz upokarza, a najbardziej Ale i Karę.

- Ojej, wybaczcie, ale was nie zauważyła.- powiedziała z swoim głupim uśmiechem.- Kujonica i jej głupia siostra..

- Odczep się od nas.- powiedziała czarnowłosa i posłała jej mordercze spojrzenie.

- Nie przejmuj się nią, nie jest warta MOICH nerwów.- powiedziała Kara i zaciągnęła siostrę na stołówkę. Usiadły przy stoliku przy którym zawsze siedziały. Brunetka spojrzała przez okno i zobaczyła, że niebo mimo to, że jest lato robi się szare. Szturchęła Alę w ramie i kazała jej spojrzeć przez okno. Jej oczy mimowolnie się powiększyły. Niebo było szare, strasznie szare, a z nieba zaczęły wylatywać błyskawice, jedna za drugą. Błyskawice uderzyły w stołówkę. Wszyscy zaczęli uciekać. Nagle dach się zawalił, a jedna z dziewczyn została w stołówce. Drzwi były zatarasowane.

- Kara! Trzymaj się! Idę po Ciebie!- krzyknęła szatynka i próbowała znaleźć jakieś przejść. Chciała pomóc siostrze
-----------------------------------------------------------------------------

Cześć. Tu Kitty (inaczej Kara :D)
Dzisiaj pierwszy rozdział z mojej strony :)
Myślę, że Ala niedługo doda rozdział 2, bo nie chce, żebyście zanudzili się moim rozdziałem :D
Dzisiaj taki króciutki wstępny ^.^
Okej do zobaczenia niedługo ;)

Prolog

Ala i Kara są siostrami, nic tylko siebie pilnowały ich historia jest długa.
Ala miała czarne włosy, natomiast Kara brązowe.
 Ich rodzice się nimi nie zajmowali, dziewczyny same się uczyły, wzajemnie sobie pomagały, wszystko co miały do powiedzenia, wszystko nawet jeśli to miało by być smutne dla drugiej mówiły sobie, były praktycznie nie rozłączne. Pewnego dnia rodzice zostawili dziewczyny w starym, opuszczonym domu, gdy miały po  4 lata. Obie siostry bardzo lubiły muzykę. Każda dziewczyna miała swoja jedna cechę, ale miały także jedna wspólna, szybko się stresowały, robiły dużo kłopotu, najbardziej  na lekcji, nie raz musiano wezwać Jima i Dyrektora, by je uspokoić. Czasami dziewczyny potrafiły zrobić coś co wykraczało po ich zdolności. Każda była wyjątkowa, lecz nikt je nie lubił, a może kiedyś się to zmieni?

-----------------------------------------------------------

-Ala! - krzyknęła Kara wskakując jak zdziczała na Ali łóżko w tedy jak dziewczyna smacznie spala na miękkim łóżku
-Co jest?! -zapytała potargana otwierając oczy i ujrzawszy na swoją siostrę
-Patrz, patrz, patrz! -krzyczała brunetka trzymając laptopa z jakimś filmem. Kara touchpad’em nacisnęła start i odezwał się męski głos, tak piękny, jakby robiony na zamówienie.
-Ja, Tashit (Taszit) Acols (Akols) organizuje konkurs, na najlepszą zmieszana moją piosenkę! -mówił chłopak
-Kto to? - zapytała Ala i nacisneła touchpad’em stop.
-Nie wiesz? - zapytała Kara patrząc się na Ale jak z kosmosu
-Nie, nie wiem - potwierdziła
-To Francuski zespół Degentiols (Digitols) - mówiła
-I...?
-Tashit Acols to muzyk XXI wieku! Jak możesz go nie znać? -zapytała
-Nie chodzę po całym Kadic z laptopem i słuchawkach, by cały czas słuchać Radia.
-Ależ chodzisz - powiedziała Kara
-No... ale nie kurde z laptopem... - powiedziała czarnowłosa, która wstała z łóżka i otworzyła szafę
-Wyciągnij mi tez jakieś ubrania! -krzyknęła Kara
-Styl?
-Sama wybierz - powiedziała, a po chwili Ala dala siostrze jej ciuchy,  a sama poszła ubrać się do łazienki.  Po chwili wyszła i usiadła na łóżku rozciągając się.

 Wyglądała tak:                 

Światło dnia rozjaśniło włosy dziewczyny, wiec wydaje się, że są szare, a nie czarne. Kara siedziała na podłodze ze swoimi słuchawkami,  przez znalezione pieniądze na ulicy w tamten Niedzielny ranek, a właśnie wieczorem je sobie wczoraj kupiła i ciągle z nimi łazi. Zakrywała część siebie laptopem, więc trudno było ją zobaczyć, ale wyglądała mniej więcej tak:               
                             



-Dziwne - powiedziała Kara patrząc na zegarek w swoim laptopie
-Co jest? -zapytałam
-Jest 7:20 - dążyła
-I...
-A Jim jeszcze nie wparował do nas...
-Może jest zajęt... - Ala nie mogła dokończyć, bo nagle drzwi otworzyły się jakby z kopa tygrysa, a obie siostry gapiły się w stronę drzwi.



   The End

Prolog koniec końców się skończył, myślę, że :się spodobał, a następny rozdział ze strony Kary pojawi się za niedługo :)




Nasz wspólny gmail: AllyiaandKitty@gmail.com


Komentujesz --> Motywujesz :)


//Allyia

niedziela, 28 grudnia 2014

Hejka, nie jestesmy Anglikami :D

Wiec Hejka i nie jestesmy Anglikami, czy Amerykankami, jestesmy Polkami :D

Więc to nasz pierwszy wspólny blog który prowadzimy. Jeszcze nie dokonca mamy obgadane co i jak, ale będą opo. Wiec kto prowadzi tego bloga:
-Ala (Allyia)
-Kara (Kitty)
Tak, jesteśmy tylko my i nikogo innego nie będzie. Jak na razie obgadalysmy, że będziemy pisać rozdziały na zmiane. Jak na zmiane? Na zmianę np. Ja napisze prolog, Kara rozdział 1ja rozdział 2 i tak dalej i dalej... Nie będzie to złonczona kontynuacja naszych blogów, bożadna z nas nie zamierza swoich blogów zawieszac. Postaramy w nasze opo na tym blogu dać cos nowego, niewykorzystanego na naszym blogu, ale z tematyką Kod Lyoko oczywiście :) Jest to nasze wspólne konto, mamy także wspólna skrzynkę pocztowa, która będzie podana na końcu tego posta. Prolog będzie chyba jeszcze dzisiaj, ale to sie zobaczy.


Miłego dnia i myślimy, że blog wam się spodoba.



Wspólny Gmail: AllyiaandKitty@gmail.com





//Allyia and Kitty




All